Trzy dni temu wspólnota „Szkoły życia” wypełniła bagażnik busa najpotrzebniejszymi rzeczami (w tym sporymi zapasami prowiantu :)) i z ks. Radkiem na czele wyruszyła w drogę. Skąd taki pomysł? Odpowiedzią jest żelazna zasada tej „Szkoły” – podróże kształcą, a zwłaszcza te odbywane we wspólnocie. To świetna okazja, aby nie tylko oswajać się z nieznaną wcześniej przestrzenią, ale także, żeby poznawać drugiego człowieka, z którym odbywa się tą podróż. Dziś „Szkoła” pozdrawia Was z zaśnieżonego Karpacza. Jutro ruszają do Pragi.