Mimo tego, że w naszych Domach jest teraz ponad 130 osób, ekstremalnie rzadko zdarzają nam się historie, kiedy przyjmujemy całą rodzinę. Dziś właśnie w godzinach popołudniowych przyjęliśmy rodzinę z dwojgiem małych dzieci, bez dachu nad głowa. Radość ogarnęła nasze serca, bo odebraliśmy to jako znak od Boga związany z dzisiejszym świętem.
Niech Bóg będzie uwielbiony!